Liga Mistrzów: Real Madryt zmierzy się z Bayernem Monachium

W półfinale Champions League Real zagra z Bayernem, która drużyna awansuje do finału?

Fot: Logo Champions League. Logo Ligi Mistrzów.

Po fazie grupowej najbardziej przez kibiców był oczekiwany ćwierćfinał i oczywiście półfinał. Dla przypomnienia drużyny, które zakwalifikowały się do półfinału: Bayern Monachium, Real Madryt, Borussia Dortmund i Paris Saint-Germain.

Za nami pierwsze mecze półfinałowe Bayern zagrał z Realem Madryt, mecz zakończył się remisem 2:2 (0:1). Natomiast druga para półfinałowa Borussia zmierzyła się z PSG.

Bawarczycy z Królewskimi spotkają się ponownie w meczu rewanżowym na Estadio Santiago Bernabéu w Madrycie 8. maja a ich rywale zagrają dzień wcześniej (7.05).

Droga Realu do półfinału…

Na początku sezonu obawiano się, że Real nie porodzi sobie tak jak dawnej. Los był dla nich łaskawy losując w fazie grupowej słabsze zespoły a nie wielkie potęgi. Trafili do grupy C – gdzie zagrali z SSC Napoli (drugie miejsce, awans do 1/8 finału LM), Sporting Braga (trzecie miejsce Liga Europy 1/16 finału) i Union Berlin.

W fazie 1/8 finału Real zagrał z niemieckim RB Leipzig, pierwszy mecz zakończył się wynikiem 0:1 (0:0) dla Realu. Gra obu zespołów była bardzo wyrównana, zwłaszcza posiadanie piłki. Chociaż gdybyśmy popatrzyli na statystyki to gra lepiej wyglądała u piłkarzy z Lipska np. mieli więcej sytuacji bramkowych, strzałów na bramkę, jak również podań celnych.

W drugim meczu Królewscy poprawili się w elemencie posiadania piłki, częściej była ona po stronie piłkarzy z Madrytu. W dalszym ciągu RB, mieli więcej sytuacji bramkowych, wywalczyli też więcej rzutów rożnych. Zaliczyli również więcej strzałów niecelnych, ale przynajmniej próbowali atakować.

Dużym plusem dla Realu jest fakt, że odrobili pracę domową z poprzedniego meczu z Lipskiem i poprawili element podań celnych. Mecz rewanżowy zakończył się remisem 1:1 (0:0) ale pozytywny wynik Realu z pierwszego meczu dał awans do ćwierćfinału. A tu Hiszpanie spotkali się z mocnym Manchesterem City.

I cóż mamy powtórkę z minionego sezonu 2022/2023, tym razem w półfinale Real spotkał się z Manchesterem City. W meczu rewanżowym Obywatele, nie pozostawili wątpliwości, kto powinien zagra w finale. Mecz zakończył się mocnym zwycięstwem angielskiej drużyny 4:0 (2:0), która potem cieszyła się ze zdobycia pucharu Champions League. Tak było niemal rok temu, dziś podopieczni Carlo Ancelotti’ego pokonali Manchester City w ćwierćfinale w rewanżowym meczu po rzutach karnych (3:4), w pierwszym spotkaniu padł wyrównany remis 3:3 (2:1).

Droga Bayernu do półfinału…

Bayern Monachium był typowany do faworytów, ale dawano mu małe szanse na awans z ćwierćfinału do półfinału. Bowiem Bawarczycy nie zachwycają tak jak kiedyś. Przez ostatnie pięć sezonów w Lidze Mistrzów, słabiej wygląda ich gra. Do poprawy jakości zespołu klub zatrudnił trenera Thomasa Tuchela i kupił mega gwiazdkę angielskiej piłki Harrego Kane.

To oni przede wszystkim mieli sprawić alby klub zaczął błyszczeć jak dawniej. Jak oceniali eksperci na początku sezonu wygranie mistrza kraju czy Pucharu Niemiec to jest obowiązek Bawarczyków. A tymczasem tytuł mistrza kraju przypadł w tym sezonie Bayerowi Leverkusen a w Pucharze Niemiec – Bayern grał tylko do fazy 1/16.

Więc nic dziwnego, że piłkarze z Monachium chcieliby zagrać w finale Champions League i odbudować zaufanie kibiców.

Droga do półfinału w przypadku Bayernu wyglądała podobnie jak w Realu. W fazie grupowej trafili do grupy A – gdzie zagrali z FC Kӧbenhavn (drugie miejsce, awans do 1/8 finału), Galatasaray Stambuł (trzecie miejsce awans do 1/16 finału Ligi Europy) i Manchester United (4 miejsce).

W 1/8 finału Bawarczycy zagrali z włoskim Lazio. W pierwszym spotkaniu lepszy okazał się włoski zespół, który skromnie wygrał 1:0 (0:0), chociaż to grę prowadził Bayern i zdecydowanie lepiej prezentował się na boisku. Drugie rewanżowe spotkanie było na korzyść Bawarczyków nie tylko w końcowym wyniku 3:3 (2:0), ale również w statystykach, które były jeszcze bardziej pewniejsze niż w porównaniu do pierwszego meczu.

W ćwierćfinale podopieczni Thomasa Tuchela musieli sobie poradzić z Arsenalem Londyn, który jak mówią eksperci znów wraca do czołówki europejskiej piłki. W pierwszym spotkaniu przez obie drużyny został wywalczony remis 2:2 (1:2), choć przewaga była po stronie Arsenalu. Mecz rewanżowy wygrany przez Bayern skromnym wynikiem 1:0 (0:0), pokazuje, że ta wygrana choć skromna należała się niemieckiemu zespołowi, przeważali oni nawet w statystykach, które zdecydowanie były po ich stronie.

W półfinałowym rewanżowym spotkaniu ekspertom trudno wytypować zwycięzcę. Po remisie w pierwszym meczu, każda z drużyn ma szanse na awans do finału ale czy to Bayern czy Real na pewno powalczą w meczu rewanżowym, eksperci typują, że ta rywalizacja może zakończyć się nawet rzutami karnymi.

Mecz Real Madryt – Bayern Monachium – środa, 8.05.2024 r., godz: 21:00